poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Rozdział 3


-Nie, to nie - powiedziała Laura - Idę do sklepu, chcesz coś ?
-Nie, dziękuję.
Laura bez żadnego więcej słowa wyszła z domu, zakładając na nos okulary przeciwsłoneczne. Po 10 minutach znajdowała się już przy półkach z towarami i sięgała po różne produkty, wkładając je do koszyka.
-Jeszcze tylko mleko i mogę spadać - rzekła sama do siebie, kierując się na stoisko z nabiałem.
Dziewczyna sięgnęła po karton z półki. A po chwili towar, który chciała zakupić, znajdował się na podłodze, gdyż na kogoś wpadła.
-Przepraszam - powiedziała podnosząc produkt z ziemi.
-To moja wina - usłyszała męski głos.
Podniosła głowę.
-N-Niall?
-No baa…- powiedział uradowany blondyn.
-Co ty tu robisz?- zapytała
-Po jajka przyszedłem. Bo Liam ma ochotę na naleśniki.
-Ale ma zachcianki - rzekła zarzucając włosami.
Zapanowała krępująca cisza, którą przerwał blondyn.
-Może.. może chciałabyś się wybrać na spacer? - spytał nieśmiało, przygryzając wargę. 
-Chętnie, ale wiesz wypadałoby za zakupy zapłacić. - wskazała na koszyk - Jeszcze cię o kradzież jajek oskarżą! Bez skojarzeń proszę…

Zayn krążył bez celu po pokoju, zastanawiając się, czy do niej zadzwonić. Nie chciał być zbyt nachalny, ale nie mógł przestać o niej myśleć. Czuł jakąś potrzebę poznania jej bliżej. Wydawała się być inną osobą. W końcu chwycił szybko za telefon, by w ostatniej chwili nie zmienić zdania. Wybrał numer dziewczyny i przystawił do ucha urządzenie. Po chwili usłyszał jej cichy głosik.
- Słucham?
- Hej. Tu Zayn.
- Oo, cześć. Właśnie miałam zamiar do ciebie zadzwonić. – uśmiechnęła się.
- Naprawdę? – zdziwił się.
- Tak. Chciałam się spytać… To znaczy… Czy może nie zechcielibyście do nas wpaść? – spytała nieśmiało. – Laura wyszła do sklepu, ale powinna niedługo wrócić. Ale jeśli nie chcecie, to nie nalegam, zrozumiem… - mówiła szybko, ale chłopak jej przerwał.
- Oczywiście, że chcemy! A przynajmniej ja. Zaraz zapytam się reszty… - powiedział.
- Dobrze…- szepnęła. Bardzo się ucieszyła, że się zgodził. Myślała, że na ich pierwszym spotkaniu tylko i wyłącznie się nad nimi zlitowali, a teraz już nie pamiętają o jakichś tam fankach, na które przypadkiem wpadli. Uśmiechnęła się pod nosem, ale zaraz usłyszała krzyk po drugiej stronie słuchawki.
- Ejj! Chcecie iść ze mną do Diany i Laury?! – wydarł się Zayn.
- TAAAAAK! – odkrzyknął Harry, a po chwili słychać było ogromny huk i śmiech Mulata.
- Co się tam stało? – zapytała Diana.
- Nic takiego. To tylko Hazza z tej całej radości zapomniał, że stoi na łóżku i jak się rzucił do drzwi, to spadł. – Dziewczyna zachichotała cicho wyobrażając sobie tę sytuację. Po chwili usłyszała zmartwiony głos Louisa.
- Hazzuś, kochanie, nic ci nie jest?
- Chyba nie. A teraz wybacz, milordzie, ale spieszę do mych wybranek!
- Radziłbym się najpierw ubrać! – powiedział Liam. – Chyba nie wyjdziesz tak w samych bokserkach?
Zayn cały czas się śmiał, a Diana razem z nim.
- Jak słyszysz, są chętni do wyjścia. Nie ma tylko Nialla, ale napiszę mu smsa, gdzie będziemy. Spodziewaj się nas za jakieś 20 minut! – dodał i usłyszała dźwięk zakończonego połączenia.

Laura i Niall szli chodnikiem w pobliskim parku. Rozmowa kleiła im się jak chińska porcelana, kiedy nagle dziewczyna upadła na chodnik.
-Uważaj jak chodzisz – prychnął Niall do nieznajomego, pomagając Laurze wstać.
-Niech sama uważa – powiedział.
-Mark?- zapytała dziewczyna otrzepując spodnie.
-Nie, duch święty zesłany na tą planetę –rzekł.
Niall najpierw spojrzał na niego gniewnym spojrzeniem, a potem na dziewczynę.
-To jest Mark, mój były. – odparła pokazując ręką na chłopaka.
-Widzę, że Laura Jagger cały czas sama – powiedział i uśmiechnął się cwaniacko.
-Skończ – prychnęła.
-Pamiętam, jaki wywód zrobiłaś mi wtedy, kiedy z tobą zerwałem..
-Ona nie jest sama – powiedział Niall. – Ona jest moją dziewczyną – skłamał.
-T-twoją dziewczyną? – wyjąkał Mark.
-Tak, moją dziewczyną, masz z tym jakiś problem?
-Przecież ty gwiazdką jesteś, jedyne, co ona może zrobić, to popatrzeć na ciebie na plakacie.
-A co zazdrościsz, że mam taką dziewczynę ?
-Tutaj nie ma czego zazdrościć ! – powiedział uradowany.
-Weź stąd odejdź, zanim ci przywalę.
-Spokojnie upewniam się, czy wszystko jest dobrze.
-Ba, nawet bardzo dobrze – rzekł Niall, po czym pocałował dziewczynę.
Laura nie wiedziała, co się dzieje, ale nie opierała się. Odwzajemniła pocałunek. Chłopak zaczął rękoma masować ją po plecach. Dziewczyna zarzuciła ręce na jego szyję. Zaczęła bawić się jego włosami. Chłopak cicho zamruczał, jak by wiedział, że jej również to się podoba. Po chwili pogłębił pocałunek, a ich języki zaczęły się nawzajem muskać.
Kiedy odsunęli się od siebie, chłopak spojrzał na nią z miną, jakby chciał przeprosić.
-J j j jaa.. – zaczął się jąkać.
-Cii, nic się nie stało...- szepnęła, gdy zauważyła, że Marka już przy nich nie ma.
-Przepraszam – spuścił głowę – Nie wiem, co mnie napadło. – mruknął, drapiąc się po głowie.
-Nie. Dzięki tobie on sobie poszedł. Rozumiem, dlaczego to zrobiłeś. I dziękuję – uśmiechnęła się. – A poza tym, nie masz za co przepraszać – dodała, dotykając palcem swoich ust.

Rozległ się głośny dźwięk dzwonka. Szybko wstała z kanapy i po chwili znajdowała się przed drzwiami wejściowymi. W swoim domu poruszała się z wielką swobodą, znała każdy jego zakątek. Dla pewności zapytała:
- Kto tam?
- To ja! Twoje kochanie! – usłyszała głos Harrego. – I moi wierni kompani! – Ze śmiechem otworzyła drzwi i wpuściła ich do środka. Po krótkim przywitaniu zaprowadziła ich do salonu.
- Rozgośćcie się. A ja zadzwonię do Laury. Długo jej nie ma. – skrzywiła się i pochyliła się szukając telefonu, przesuwając ręką po blacie stołu.
- Tego szukasz? – usłyszała niski głos Zayna i poczuła, jak wsuwa w jej dłoń urządzenie.
- Tak. Dziękuję. – szepnęła i wyszła na korytarz. – Gdzie ty, do jasnej cholery, jesteś? – syknęła Diana.– Chłopcy są u nas.
- Zaraz będę. – odpowiedziała cicho Laura.
- Coś się stało?
- Nie. Skądże! Spotkałam po drodze Nialla, więc przyjdę razem z nim.
Diana wróciła do swoich gości.
- Chcecie coś do picia? 

____________________
Jak dla mnie ten rozdział jest trochę dziwny, ale no spoko.... Następny rozdział będzie tak jakby kontynuacją tego dnia. I będziemy robić tak dosyć często. Mam nadzieję, że wam to nie przeszkadza... Zachęcam do komentowania ;)
~K.

19 komentarzy:

  1. uuuu. co, z robią jakąś dziką imprezkę.? ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawie, ciekawie.. Kamila człowieku! nie wiem kogo pomysł na ten blog ale ty piszesz tylko te zajebiste :) tak opisujecie, że brak mi słów.. oczywiście pod względem pozytywnym :)

    Tylko proszę Was informujcie mnie, bo o 2 to chyba zapomniałyście :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział ;) czekam na nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czemu uważasz,że jest dziwny ? Wyszedł naprawdę dobrze, podoba mi się, czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. *___________________________________*
    Nie wiem, czy zdołam coś z siebie wydusić, bo strasznie chce mi się spać. Tak, jest 05:11 a ja jeszcze nie śpię - wiem, dziwnie to brzmi.
    Zacznę od tego, że strasznie podoba mi się sposób, w jaki wykreowałaś w tym rozdziale Zayna. Zakochałam się! Poproszę o takie wydanie. Mam nadzieję, że nie zrani Diany. Wielką nadzieję.
    A i ta sytuacja z Niallem i Laurą... Horanku, niezłe z ciebie ziółko, naprawdę. Chętnie bym napisała jeszcze wiele innych rzeczy, które mnie urzekły, ale nie mogę - moje oczęta się kleją. Pozostaje mi czekać na następny i zaprosić na efekt mojej całonocnej pracy {http://love-more-than-this.blog.onet.pl/}.
    Love xx

    OdpowiedzUsuń
  6. nie przeszkadza, a ten rozdział.. jak każdy inny jest CUDOWNY! ta sytuacja Laury z Niall'em, awwwwwwwww! czekam na więcej <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawi mnie z kim będzie Diana chociaż stawiam na Zayna, Laura pewnie z Niallem :). Czekam na więcej , a tu mój bolg: http://one-direction-and-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe z kim będą Diana i Laura , ciekawe :) A tak wgl to fantastyczny rozdział : *

    OdpowiedzUsuń
  9. O ranyy ja po prostu kocham tego bloga! Jest świetny i jestem ci bardzo wdzięczna że wpadłaś na taki pomysł o pisaniu bloga :D Różni sie on od pozostałych i bardzo mmi sie to podoba :D Nie moge sie juz doczekac kolejnego rozdziału ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham to opowiadanie, kocham w jaki sposób piszecie, kocham tą sytuację z Niall'em i Laurą, kocham Was ! ♥ Normalnie piękne to jest :)) Błagam ja chcę już czwórkę !! ♥

    @_klaudiiiiaa_

    OdpowiedzUsuń
  11. jesteście genialne ! czekam na next : )
    @MalikKlaudiaOo

    zapraszam do mnie http://dreams-come-true-and-touch-the-stars.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zupełnie mi to nie przeszkadza. Pomysł jest naprawdę mega i fabuła naprawdę wciąga. Nie mogę już doczekać się kolejnego rozdziału.
    Laura i Niall ♥
    Em

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy kolejny??, już długo niema nowej notki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Meega ! I jeszcze ten pocałunek *.* czekam na kolejne (:

    PS: Zmieniłam nazwę z @Directioner_6 na @luiza_kolasa (:

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczny! Bardzo mi się podoba :)
    Czekam na następny ;*

    [http://beyourself-lifestyle.blogspot.com/ and http://alexx-the-future-starts-today.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny !! Czekan na NN :) Tylko dodaj szybko <33
    Zapraszam do mnie na mojego pierwszego bloga :http://one-direction-natka-ania-wika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie jest dziwny, jest fantastyczny. Bardzo mi się podoba historia, a akcja z Niallem, cóż, kto by się spodziewał ;) Jestem pozytywnie zaskoczona co do tego opowiaania :)

    W wolnej chwili zapraszam do mnie, miło by mi było gdybyś wyraziła swoją opinię na temat mojej pisaniny :)
    http://skip-the-sky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale mnie wciągnęło. Chcę więcej i więcej, ale niestety nie ma. Mam nadzieję, że szybko uwiniesz się z nowym rozdziałem ;)
    Możesz informować mnie na gg? 20846198
    Zapraszam do mnie na love-helping-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń